Jean-Michel Jarre
francuski kompozytor muzyki elektronicznej
Jean-Michel André Jarre (ur. 1948) – francuski kompozytor muzyki elektronicznej.
- Bałbym się formułować też prostą i wygodną tezę, że wczoraj wszystko było lepsze niż będzie jutro. Myślę, że internet, nowe media mają swoje wady, ale mają też swoje zalety. Pytanie brzmi: „Skąd czerpać inspiracje?” Sądzę jednak, że każde pokolenie potrafi znaleźć jej źródło.
- Opis: z wywiadu dla Radiowej Trójki – Warszawa, 3 sierpnia 2005.
- Źródło: Piotr Kaczkowski, Rozmowy trzecie , Kraków: FotoJana, 2008, ISBN 978-83-927818-0-6, s. 198.
- Komponowanie jest jak gotowanie. Miesza się różne składniki, żeby wyszedł smaczny utwór. I tak jak w kuchni: czasem „mniej” znaczy „więcej”.
- Źródło: „Gala” nr 24/2007, czerwiec 2007.
- Myślę, że muzyka się nie zmienia. Odbieramy ją tak samo, nasze emocje są podobne, w uczuciach nie ma pojęcia rozwoju, postępu między na przykład tym, co chcieliśmy pokazać 20 lat temu, 100 lat temu albo co będziemy chcieli przekazać za 200 lat. Samotność, miłość, nienawiść, odniesienia do życia i śmierci. Wszystkie podstawowe uczucia jak strach czy radość pozostają niezmienne. Zmieniają się tylko narzędzia, sposoby tych uczuć przekazywania. Dziś oczywiście jesteśmy na progu cyfrowej rewolucji. Dla niej i dla nas 20 lat to bardzo wiele, ale jeżeli spojrzymy przez pryzmat rozwoju ludzkości, taki okres to zaledwie mgnienie oka.
- Opis: z wywiadu dla Radiowej Trójki – Warszawa, 3 sierpnia 2005.
- Źródło: Piotr Kaczkowski, Rozmowy trzecie , Kraków: FotoJana, 2008, ISBN 978-83-927818-0-6, s. 197–198.
- Niewinność to nie świętoszkowatość. Rozumiem ją raczej jako ciekawość i brak uprzedzeń. Nawet najbardziej zepsuci ludzie potrafią być w tym znaczeniu niewinni.
- Źródło: „Gala” nr 24/2007, czerwiec 2007.
- Zobacz też: niewinność.
- Oxygène jest dla mnie tak ważny nie tylko dlatego, że stał się znany na całym świecie. Także dlatego, że był odrzucany przez tyle wytwórni. Nikt nie chciał odważyć się na wydanie muzyki bez słów i w dodatku niepodzielonej na trzyminutowe odcinki. Już wtedy mówiono, że radio tego nie zagra. Tym bardziej pamiętam moment, gdy płyta przebiła się na świat. W Ameryce do dziś wisi w ramce takie notowanie tygodnika „Billboard” - na pierwszy miejscu Oxygène, a na drugim, trzecim, czwartym, piątym, szóstym, siódmym Elvis Presley.
- Opis: z wywiadu dla Radiowej Trójki – Warszawa, 11 stycznia 2000.
- Źródło: Piotr Kaczkowski, 42 rozmowy, Prószyński i S-ka, Warszawa 2004, ISBN 83-7337-709-3, s. 339.
- Zobacz też: Elvis Presley.
- Ten człowiek wywarł na mnie niebywałe wrażenie, on emanuje osobowością, pamiętam, że gdy wszedłem do pokoju, poczułem, jak nagle wzrasta temperatura. Myślę, że nigdy nie spotkałem człowieka o takiej osobowości, tak urzekającego już pierwszym spojrzeniem. I to odczuwa nie tylko ktoś wierzący, ale każdy człowiek.
- Opis: o Janie Pawle II; z wywiadu dla Radiowej Trójki – Warszawa, 11 stycznia 2000.
- Źródło: Piotr Kaczkowski, 42 rozmowy, Prószyński i S-ka, Warszawa 2004, ISBN 83-7337-709-3, s. 341
- Tłum to dziwne zwierzę o tysiącu głów i jednym sercu. Jeśli uda się podbić to serce, wytwarza się w powietrzu aura, która unosi mnie do nieba. Jednak bywa, że coś się nie udaje, i wtedy klęska jest bolesna. Gdy walczę o uwagę widzów, czuję niesłychany przypływ adrenaliny.
- Źródło: „Gala” nr 24/2007, czerwiec 2007.