Dawniej się podbijało państwa. Takie Imperium Rzymskie powstało przez podboje. A dzisiaj się po prostu przekupuje polityków i ludność. Takie są dzisiejsze podboje. To jest chyba bardziej kulturalne niż kiedyś, tylko zdajmy sobie sprawę: ten, kto głosował za, bo dostał 200 złotych od hektara, niech zda sobie sprawę, że sprzedał suwerenność swojego państwa.
Źródło: Minęła dwudziesta, TVP Info, 1 grudnia 2009
Demokracja polega na tym, że jeżeli ja z panem i panią będziemy na bezludnej wyspie, to większością głosów ustalimy, że pani ma z nami na zmianę sypiać! To jest właśnie demokracja! A mając większość 2/3 wpiszemy to nawet do konstytucji…
Opis: przemowa podczas spotkania w liceum im. R. Barbosy.
Dla wyjaśnienia moim wyborcom: ja też pijam – ale wyłącznie wino, a na deser miody i (czasem) likier; by nie było, że jestem abstynentem – bo wtedy nie miałbym w wyborach żadnych szans…
Źródło: felieton Hipokryzja, „Dziennik Polski”, 30 września 1999
Dlaczego chłopaki są w szkole, w telewizji – i zapewne dziś już i w domach (bo rodzice byli indoktrynowani i w szkole i w telewizji…) – zamiast szacunku dla kobiet, zamiast normalnego u chłopców odruchu opiekuńczości w stosunku do dziewcząt – uczone zasady „równouprawnienia”? Jak „równouprawnienie” – to i dziewczynce można przywalić fangę w nos…
Źródło: blog, 3 października 2008
Do 9 roku życia byłem socjalistą. Podobno każdy za młodu powinien nim być, potem mądrzeje.
Dopiero w dziewiątym roku życia przejrzałem na oczy i przestałem być socjalistą. Przeczytałem w „Trybunie Ludu”, że Tito zdewaluował dinara. W wyniku tego zachodni kapitaliści będą kupowali dziesięć razy taniej towary jugosłowiańskie, a Jugosłowianie będą musieli płacić dziesięciokrotnie więcej za towary zachodnie. Pomyślałem małym łebkiem, że to jest niemożliwe, by jakikolwiek rząd to zrobił swojemu krajowi. Poszedłem do babci reakcjonistki, która mi powiedziała, co sądzi o Tito, o Stalinie i w ogóle o komunistach. Od tego momentu mój światopogląd się odwrócił. Wcześniej miałem w pokoju wielkie portrety Stalina i Mao. Piękny był ten Stalin [śmiech].
Źródło: „Newsweek”, 28 września 2008
Dopóki ludzie nie zrozumieją, że tzw. „ubezpieczenia” to hazard, na którym zarabia, jak zawsze, dom gry, czyli ubezpieczyciel – zaś „przymusowe ubezpieczenia” to nie „zdobycz świata pracy” tylko ohydny rabunek w biały dzień – przed którym obywatel nie może się obronić – dopóty rządy będą idiotów – wyborców bezkarnie rabowały z pieniędzy.
Źródło: blog, 21 grudnia 2006
Droga Rodaczko! „Obowiązek” oznacza, że ktoś będzie Panią do przeprowadzenia tych badań zmuszał! Pod groźbą 30.000 zł grzywny – o ile pamiętam projekt ustawy. Ponieważ, jak widać, niektóre białogłowy tego nie potrafią swym rozumem objąć, modyfikuję postulata moje: o posyłaniu kobiet na mammografię nie powinna decydować ustawa, nie powinna decydować kobieta – lecz Pan Małżonek! : D Chyba lepiej, gdy decydować będzie wybrany sobie przez Panią Mąż – a nie Ustawodawca, który Pani na oczy nie widział?
Źródło: blog, 21 września 2008
„Dziennik” na pierwszej stronie informuje, że doradcą WCzc. Andrzeja Leppera jest zawodowy klown (pisany jako „Klaun” na pierwszym miejscu w zdaniu – myślałem, że to jakieś nazwisko…). Nie rozumiem, na czym ma polegać sensacja? Skoro w Sejmie trwa cyrk, to klown jest jak najbardziej na miejscu. Może nawet być bardziej fachowy od klownów – amatorów popisujących się na mównicy sejmowej.
Źródło: blog, 28 grudnia 2006
Dzieci chore umysłowo do szkół wprowadza się celowo, aby obniżyć poziom edukacji. Nie może być tak, że my godzimy się na bredzenie idioty. Posyłanie idioty do szkoły to jest katorga dla tego debila.