Jan Grajewski
polski prawnik, nauczyciel akademicki
Jan Grajewski (1932–2009) – polski prawnik, profesor nauk prawnych, prokurator, nauczyciel akademicki Uniwersytetu Gdańskiego, sędzia Sądu Najwyższego w latach 1990–2000.
O Janie Grajewskim
edytuj- Jeszcze w 1980 r. Jan Grajewski został członkiem „Solidarności”. Na Uniwersytecie Gdańskim skupiała się ona wokół Lecha Kaczyńskiego, ówczesnego doktora, specjalisty od prawa pracy, a jednocześnie doradcy Międzyzakładowego Komitetu Strajkowego w Stoczni Gdańskiej. Stan wojenny był dla tego środowiska szczególnie trudnym przeżyciem – przez pewien czas Wydział Prawa i Administracji UG był zawieszony i groziła mu likwidacja. W takiej atmosferze, w 1984 r., odbywały się wybory dziekana, jeszcze według przepisów ustawy zaprojektowanej przez „Solidarność”. Grajewski stanął do wyborów i je wygrał.
- Autor: Michał Przeperski, Praktyk z przekonania, ms.gov.pl, 8 maja 2015.
- Zobacz tez: Lech Kaczyński
- Z powodów politycznych ojcu zaraz po skończeniu studiów na blisko 20 lat uniemożliwiono prowadzenie kariery naukowej. W początku lat 80. należał on do „Solidarności”, a jego stosunek do rzeczywistości peerelowskiej był jednoznacznie negatywny.
- Autor: Krzysztof Gajewski, Praktyk z przekonania, ms.gov.pl, 8 maja 2015.
- Zamiast wymarzonej pracy na uczelni, Jan Grajewski otrzymał nakaz pracy w prokuraturze. Dla ambitnego młodego człowieka było to trudne doświadczenie. Ze środowiska poznańskiego, w którym prym wiedli przedwojenni profesorowie przechowujący etos II RP, musiał przenieść się do prowincjonalnego Sztumu. Jego pierwszy przełożony z tamtejszej prokuratury był z zawodu rzeźnikiem, który prawem zajmował się z polecenia partyjnego (...) Przez blisko dwie dekady Grajewski pracował w prokuraturach w Sztumie, Gdańsku i Gdyni. W latach siedemdziesiątych XX w. został wizytatorem i kierownikiem szkolenia aplikantów w Prokuraturze Wojewódzkiej w Gdańsku. Było to najwyższe stanowisko, jakie mógł w owym czasie osiągnąć prokurator nienależący do PZPR. Grajewski nie godził się na polityczne kompromisy, nie było też mowy o tym, by prowadził śledztwa na polityczne zamówienie.
- Autor: Michał Przeperski, Praktyk z przekonania, ms.gov.pl, 8 maja 2015.