Jack Finney (1911–1995) – amerykański pisarz, autor utworów fantastycznonaukowych i thrillerów.

Twarz z fotografii

edytuj
  • Inspektor był młodym jeszcze człowiekiem, nieco wyższym i potężniejszym ode mnie. Jego oczy miały taki wyraz, jakby nie interesował się niczym na świecie poza swoją pracą. Byłem przekonany, że oprócz kronik kryminalnych nie czytał niczego, nawet tytułów w gazetach, że jest inteligentny, bystry, ale oschły i pozbawiony poczucia humoru, że styka się wyłącznie z innymi policjantami i że nie ma o nich zbyt wysokiego mniemania. Był pospolity w stopniu niezwykłym i czułem, że mój uśmiech wypada blado.
  • Moje nieszczęście polega na tym, że chociaż mam szczupłą, skupioną twarz intelektualisty, wyglądam za młodo na swoje stanowisko. Trudno uwierzyć, że jestem profesorem fizyki na dużym uniwersytecie. Na szczęście włosy mi nieco przedwcześnie posiwiały… Poza tym na terenie uczelni zazwyczaj noszę te żałobne, workowate tweedowe ubrania – etatowy strój uniwersyteckich wykładowców. Te garnitury, okrągłe okulary w metalowej oprawie i kolekcja krawatów w zdechłych odcieniach składają się na obraz typowego profesora.
  • – Z tego wszystkiego zrozumiałem jednak, że uważa pan za możliwe wysłanie człowieka w przeszłość.
    Uśmiechnąłem się.
    – Wiele ludzi tak uważa, Einstein też był tego zdania. Jest to dosyć popularna teoria. Ale to wszystko, inspektorze – tylko teoria.