Ja’el Bartana (ur. 1970) – izraelska artystka sztuk wizualnych, od 2008 pracuje także w Polsce.

  • Chcę użyć siły sztuki po to, by wyobrazić coś, co dla wielu ludzi jest niewyobrażalne. Spróbować napisać nowe karty w historii. Sprowokować historię.
  • Chciałam (…), żeby osoby spoza Izraela mogły się identyfikować z formułowanym przeze mnie pytaniem o tożsamość – tożsamość organizowaną przez państwo.
  • Interesuje mnie stworzenie mitu, który będzie zdolny wyprowadzić masy na ulicę. Masy, które będą zwiastowały powstanie nowego polskiego społeczeństwa.
  • Nasz manifest (…) wychodzi od relacji polsko-żydowskich, ale mówi o czymś szerszym. O pewnej wizji polskiego społeczeństwa, o marzeniu. To nie jest apel tylko do Żydów. Ja tam w pewnym sensie otwieram pojęcie Żyda. Tytuł mojej wystawy w Pawilonie Polskim na Biennale w Wenecji – „i zadziwi się Europa” – sugeruje, że Polska może dać przykład, jak społeczeństwo może traktować mniejszości, jak z nimi żyć. Chciałabym skierować uwagę na mniejszości, dać siłę tym, którzy zwykle jej nie mają. Chcę, by w moim filmie wystąpili mieszkający w Polsce Afrykanie, Rosjanie, Ukraińcy, Żydzi. To, że oni będą reprezentować polski naród, może mieć pozytywny wpływ na rzeczywistość, spowodować zmianę.
  • Naszą traumą jest poczucie winy. (…) Winy wobec Palestyńczyków. W filmie Mary koszmary chciałam się też rozprawić i z moim poczuciem winy. On mówi tak o Polsce, jak o Izraelu. Może być czytany na dwa sposoby, jak w lustrze – jest jedna i druga strona. I w Izraelu tak był odczytany – jako prośba o przebaczenie, jako wezwanie do powrotu Palestyńczyków.
  • Pojechałam na południe Polski. Największe wrażenie zrobiły na mnie miasteczka, w których przed wojną mieszkała społeczność żydowska, puste ulice. Wyobraziłam sobie, co by było, gdyby wypełniły się ludźmi. Trudno jest oddzielić to, co się widzi, od filmów o Holocauście, od wyobrażenia o sztetlu. Próbowałam tu być jako turystka. Ale to było niemożliwe, za bardzo to przeżywałam. Chciałam się dowiedzieć więcej (…).
  • Poszłam do wojska bez zadawania żadnych pytań, wierzyłam, że tak należy. Takie ściśle określone zbiorowe doświadczenia – wspólne czyszczenie broni czy trening na strzelnicy – stwarzają poczucie przynależności; i to jest bardzo ważne dla państwa, by funkcjonowało i mogło przetrwać.

O Ja’el Bartanie

edytuj
  • Nieoczekiwane oświadczenie polityczne to inny sposób na wyrobienie swojej marki w Wenecji. Nigdzie nie zrobiono tego bardziej skutecznie niż w polskim pawilonie, który został oddany przez Yael Bartanę, izraelską artystkę wideo. Pawilon pokazuje trylogię filmów o Żydowskim Ruchu Odrodzenia. Grupa polityczna założona przez artystkę, wzywa do powrotu Żydów do Europy Wschodniej. Polska w objęciach pomysłowości pani Bartany jest uważana za symbol wdzięcznego narodu i wysoko oceniona przez znawców sztuki na świecie.
    • An unexpected political statement is another way to make your mark in Venice. Nowhere has this been done more effectively than in the Polish pavilion which has been given over to Yael Bartana, an Israeli video artist. The pavilion presents a trilogy of films about the Jewish Renaissance Movement, a political group founded by the artist that calls for the return of Jews to eastern Europe. Poland’s embrace of Ms Bartana’s ingenuity is regarded as a sign of graceful nationhood and highly appreciated by art-world cognoscenti. (ang.)
    • Źródło: The Venice Biennale: Art as a political game, economist.com, 9 czerwca 2011
  • Świat kultury kręci się pod nogami wędrowców – i gdzie nie spojrzeć, ich wzajemne tarcie daje czysty zysk energii. Na tym właśnie zasadza się dzieło Yael Bartany, która założyła fikcyjny „Ruch odrodzenia żydowskiego w Polsce”, nawołujący do powrotu do Polski narodu żydowskiego. Jeśli początkowo dziwił fakt, że to właśnie Polska, cierpiąca z powodu swego wizerunku kraju nacjonalistycznego i katolicko-konserwatywnego, nominowała artystkę izraelską – to efekt zapiera dech w piersiach.
    • Die Welt der Kultur rotiert unter den Füßen der Wandernden – und wo man nicht auf der Stelle tritt, ist diese Reibung der pure Energiegewinn. Yael Bartanas Beitrag setzt genau dort an – indem sie das fiktive „Jewish Renaissance Movement in Poland” gegründet hat, eine Bewegung, die zur Rückkehr des jüdischen Volkes nach Polen aufruft. War man im Vorfeld erstaunt, dass ausgerechnet Polen, das immer noch am Image des nationalistischen, konservativ-katholischen Landes krankt, eine israelische Künstlerin nominiert, so ist das Ergebnis atemberaubend. (niem.)
    • Autor: Catrin Lorch, Wir sind alle Roma, sueddeutsche.de, 3 czerwca 2011