Ignacy Tokarczuk

polski duchowny

Ignacy Tokarczuk (1918–2012) – polski biskup rzymskokatolicki, biskup diecezjalny przemyski w latach 1965–1992 (w latach 1992–1993 arcybiskup metropolita), od 1993 arcybiskup senior archidiecezji przemyskiej.

  • Chciałbym podziękować jeszcze za jedno; za to, że Radio Maryja stanęło na płaszczyźnie odmiennej niż wszystkie inne radiostacje w Polsce. Nie szukało jakichś możnych wspomożycieli, bo nawet ci, co daliby pieniądze, uzależniliby to radio od siebie. A tu mecenasem stał się cały naród! Nieraz ci najprostsi, emeryci, emerytki dzielą się ostatnim groszem. Oni się odradzają i to jest najwartościowszy mecenat. Nie żąda przywilejów, nie narzuca swojej taktyki czy swoich interesów politycznych – chce służyć. I za to zaufanie narodu, tych rzesz, tych warstw niedocenionych, wiejskich czy miejskich, z całego serca składam podziękowanie. Bo to radio stało się nie tylko radiem Rodziny Radia Maryja, ale radiem narodu, radiem ludzi wolnych!
biskup Ignacy Tokarczuk
  • Komuniści wyprowadzali wszystko od materii, a filozofia wskazywała, że tak się nie da. Pisałem pracę doktorską na temat ekonomii według św. Tomasza z Akwinu. To mi pokazało, że komunizm nie opiera się na realnych podstawach.
  • Pomysł zaproszenia Jaruzelskiego na beatyfikację Ojca Świętego to pomysł diabelski. Nie powinno do tego dojść. Jaruzelski powinien najpierw za wszystko odpokutować… Takich działań może dopuścić się jedynie prezydent komunistyczny, ale nie polski. Bliżej mu do Moskwy.
  • Widzimy dziś takie denerwowanie Kościoła, ale tego, co w duszy Narodu jest, tego, co można usłyszeć i zobaczyć w Radiu Maryja czy Telewizji Trwam, nie da się zabić. A jeśli chodzi o marsze, to uważam, że wszelkie masowe pokazanie zła jest ważne. Dlatego że ktokolwiek by to nie był, z masami ludzi musi się liczyć. Oni jeszcze są oporni, ale przyjdzie moment, gdy przegrają. Tym momentem będzie odkrycie, kto stał za katastrofą smoleńską. Ten moment już się zbliża. Marsze i pochody powodują duży nacisk na władze. Ważne są marsze, ważne jest publiczne zabieranie głosu. Dołącza coraz więcej wiosek i miast. To wszystko może w końcu zagrozić strajkiem generalnym. Z tym muszą się liczyć obecni rządzący.
  • Zarzuca się Radiu Maryja, że jest instytucją polityczną, a przecież polityka jest sprawą publiczną, która do nas wszystkich należy. Wszyscy jesteśmy odpowiedzialni i nie tylko mamy prawo, ale i obowiązek dbać, aby to życie polityczne nie było dżunglą bandytów. Ale żeby było troską prawdziwą właśnie o dobro wspólne.

O Ignacym Tokarczuku

edytuj
  • Arcybiskup Tokarczuk dla pokolenia hierarchów, które ja reprezentuję był wzorem do naśladowania. Jego dokonania są wielkie, życzyłbym sobie, żeby takich biskupów było więcej w polskim Kościele. Mało kto pamięta, że jeśli dziś dzieli się biskupów na różne obozy, to polaryzacja wśród biskupów na początku lat. 90, kiedy decydowały się takie sprawy światopoglądowe jak np. konkordat, konstytucja i aborcja, była jeszcze silniejsza. Abp Tokarczuk należał do tych radykalnych biskupów – używając dzisiejszego języka – można by powiedzieć, że był w grupie jastrzębi Kościoła. Był jednoznaczny w swoich poglądach, nie uznawał form pośrednich.