Halina Molka

polska ekonomistka i działaczka polityczna

Halina Molka (ur. 1953) – polska polityk, dziennikarka, posłanka na Sejm V kadencji.

  • Korupcja jest w Polsce wszechobecna i niepokojąco szybko zakorzenia się w naszych zwyczajach. Osoby, które sprzeciwiają się działaniom korupcyjnym, coraz częściej postrzegane są nawet jako aspołeczne. Obawy moje, i nie tylko moje, budzi szczególnie fakt, iż uczestnikami przedsięwzięć korupcyjnych coraz częściej są także prokuratorzy, sędziowie. A przecież nietrudno zauważyć, iż korupcja rozwinęła się m.in. z pomocą prokuratur. Nie wskazuję tu na bezpośredni udział w działaniach korupcyjnych, choć i takie wypadki miały miejsce, ale pośredni, ot, chociażby przez bezczynność, niepodjęcie w porę działań, a tym samym przyzwolenie. Korupcja rozwinęła się także z udziałem organów ścigania, z którymi prokuratorzy współpracują. Nawet najlepszy policjant nie jest w stanie zrobić nic bez akceptacji zwierzchników, organów nadzorujących.
    • Opis: wystąpienie na posiedzeniu Sejmu, 16 lutego 2006.
  • Na poziomie województwa trudno mówić o jakiejkolwiek współpracy z władzami, bo chociaż formalnie istniał zarząd wojewódzki, w rzeczywistości władzę jednoosobowo sprawował Łyżwiński. Wydawał polecenia, czasem niedorzeczne, które my, ludzie w tzw. terenie, musieliśmy bezwzględnie wykonywać. Sprzeciw nie był mile widziany, ani tolerowany. Jeśli chodzi o władze krajowe – będąc tylko przewodniczącą piotrkowskiej Samoobrony, nie miałam z nimi zbyt wiele do czynienia ani bezpośrednio z nimi nie współpracowałam. Poznałam tych ludzi bliżej dopiero, gdy zostałam posłem.
  • Po wyjściu z Samoobrony nie byłam w żadnej partii. Po zakończeniu mandatu poselskiego wstąpiłam do Partii Regionów. Jestem w tej partii do dziś, pełnię funkcję jej sekretarza generalnego. Jestem również szefem struktur partii w województwie łódzkim.
  • Samoobrona była wówczas postrzegana jako zupełnie inna partia. Później z Samoobrony startowałam do Sejmu. Zdobyłam poselski mandat. Z czasem okazało się, że to nie jest partia moich marzeń i wystąpiłam z niej.
  • To, że startuję z listy SLD, jest konsekwencją tego, że w całym kraju jako Partia Regionów podpisaliśmy umowę koalicyjną w sprawie wspólnego startu w wyborach samorządowych i dlatego idziemy do wyborów z list SLD. Więc wyłamywanie się i szukanie jakiegoś innego komitetu byłoby nie na miejscu.

O Halinie Molce edytuj

  • Molka zdradziła wyborców. Chyba już zapomniała, że do Sejmu dostała się dzięki mojemu dobremu wynikowi. Gdyby głupota mogła latać, to pani poseł unosiłaby się wysoko. Mam nadzieję, że wyborcy w Piotrkowie pokażą jej, co o jej decyzji myślą.
    • Autor: Stanisław Łyżwiński
    • Opis: po odejściu Haliny Molki z Samoobrony.
    • Źródło: „Gazeta Wyborcza”, 25 września 2006