Grand Theft Auto IV

gra wideo z 2008 r.

Grand Theft Auto IV – gra komputerowa wyprodukowana przez Rockstar North.

Logo
Uwaga: W dalszej części znajdują się słowa powszechnie uznawane za wulgarne!

Niko Bellic edytuj

  • Wojna jest tam, gdzie młodzi i głupi są wkręcani przez starych i zawziętych w zabijanie siebie nawzajem.
  • Wszyscy szukamy kogoś wyjątkowego.
  • Musisz nauczyć się jednego. Każdej akcji towarzyszy reakcja! Wykiwałeś mnie, teraz płacisz za to cenę. Szkoda tylko, że to będzie przedostatnia rzecz, która wejdzie ci do głowy. Żegnaj.
    • Opis: przed egzekucją Dimitriego Rascalova.

Brian O’Toole edytuj

  • Nazywam się Brian O’Toole. Zawsze chciałem walczyć z terroryzmem, jednak nie czytam zbyt dobrze. Większość zawodów było zatem dla mnie zamkniętych. Dlatego zaciągnąłem się do LCPD. Teraz jestem na froncie, pomagając turystom i walcząc z terrorystami. Przestrzeliwuję torby obywateli w metrze by bronić wolności. Aresztuję protestujących na konwencjach politycznych za stanie poza strefą wolności słowa. Bycie gliną niegdyś ograniczało się do powstrzymywania przestępczości. Teraz, dzięki politykom, chodzi o walkę z terrorem, jedna staruszka za drugą. Bronię wolności, za wszelką cenę. Jestem bohaterem i zdaję sobie z tego sprawę.

Dialogi edytuj

  • Niko: Jak chciałbyś umrzeć, Roman?
    Roman: Podczas trójkąta w moje setne urodziny, nie wiem!
  • Gordon Sargent: Wchodzisz w to, mięśniaku? Czy będziemy musieli cię zabić?
    Niko: Cóż, skoro tak to ujmujesz… wchodzę.
  • Elizabeta Torres: Każdy jest szczurem!
    Niko Bellic: Nie ja.
  • Ileyna Faustin (o Mikhaile Faustinie): Kiedyś nie był taki jak teraz. Kiedy byliśmy młodzi, w domu, był piękny. Był szczęśliwy. Sprawił, że ja byłam szczęśliwa. Ale wtedy coś się zmieniło. Lata temu. Nigdy do końca nie wiedziałam, co to było. Tak wiele lat zastanawiałam się, co to było, czy to ze mną coś było nie tak, że nie zauważyłam tego u niego, albo ja go zmieniłam.
    Niko Bellic: Życie jest skomplikowane. Ja… ja nigdy nie sądziłem, że będę tak żyć.
    Ileyna Faustin: Nie?
    Niko Bellic: Kiedy nastała wojna, robiłem złe rzeczy, ale po wojnie nie zastanawiałem się nad robieniem tych rzeczy. Zabijałem ludzi, przemycałem ludzi, sprzedawałem ludzi.
    Ileyna Faustin: I nie martwisz się o swoją duszę?
    Niko Bellic: Po tym, jak wchodzisz do wioski i widzisz 50 dzieci, wszystkie siedzące równo w szeregu, przy ścianie kościoła, każde z podciętym gardłem i odciętymi rękoma, dochodzisz do wniosku, że potwór, który jest w stanie to zrobić, nie posiada duszy.
    Ileyna Faustin: Bóg jest bardzo skomplikowany. Nie możesz się pozbawiać nadziei.
    Niko Bellic: No nie wiem.
  • Vladimir 'Vlad' Glebov: Pamiętasz Iwana?
    Niko Bellic: Nie.
    Vladimir 'Vlad' Glebov: [pokazuje zdjęcie] To ten gość.
    Niko Bellic: A, tak. Całowaliście się.
    Vladimir 'Vlad' Glebov: Bardzo śmieszne. Co Ty na to, że on ma zamiar obrabować twojego kuzyna?
    Niko Bellic: Ja na to: Jaki ma problem z moim kuzynem?
    Vladimir 'Vlad' Glebov: [dzwoni telefon] Czekaj.
    [odbiera telefon]
    Vladimir 'Vlad' Glebov: Hej, hej, skarbie, nie. Nie mogę teraz rozmawiać. Co masz na sobie? Słuchaj, oddzwonię.
    [do Niko]
    Vladimir 'Vlad' Glebov: Wybacz.
    Niko Bellic: Kto to był?
    Vladimir 'Vlad' Glebov: Nieważne.
    Niko Bellic: To był Iwan?
    Vladimir 'Vlad' Glebov: O, zabawne. Wiesz, jak na cholernego wieśniaka, jesteś zabawnym gościem.
    Niko Bellic: [śmiejąc się] Tak. A ty, jak na irytującego kutasa, jesteś naprawdę irytującym kutasem.
    Vladimir 'Vlad' Glebov: Cóż, w takim razie szkoda, że jestem gościem z wpływowymi znajomymi, a ty małym śmieciem, którego jedynym przyjacielem jest gruba łajza, co prowadzi pieprzoną taksówkę!
  • Niko Bellic: Wiesz co? W porządku. Weź kogoś innego. Do widzenia.
    Ray Boccino: Ło, ło, ło. Jaja se kurwa robisz?
    Niko Bellic: Nie! Robię dla ciebie przysługi a ty mi gówno płacisz! Potrzebuję od ciebie jednego. Gwarancję, że znajdziesz tego człowieka! Wiem, że jest w tym mieście. Więc albo dasz mi swoje słowo, albo możesz się pierdolić. Mam dosyć tego gówna!