Fannie Flagg

pisarka i aktorka amerykańska

Fannie Flagg (właśc. Patricia Neal; ur. 1944) – amerykańska pisarka i aktorka.

  • Życie przypomina jedną wielką przejażdżkę kolejką górską, z wszelkimi podskokami, zakrętami i obrotami, w górę i w dół przez całą drogę (…) Problem polega na tym, że większość ludzi myśli, że kieruje kolejką, i tak bardzo stara się przejąć kontrolę, że traci wszystkie zabawne momenty.
    • Źródło: Nie mogę się doczekać, kiedy wreszcie pójdę do Nieba, 2006
Fannie Flagg (1972)

Dogonić tęczę edytuj

(ang. Standing in the Rainbow; tłum. Renata Kopczewska)

  • Czym jest życie? Najlepiej, najszlachetniej przeżywa życie taka osoba, po której odejściu do lepszego świata mówimy, że kiedy była wśród nas, przynosiła miłość, radość i pociechę, wszędzie tam, gdzie się znalazła.
  • Jak to się mówi, postęp medyczny sprawił, że dawna sześćdziesiątka to obecnie czterdziestka, co czyni, że znów mam pięćdziesiąt jeden lat!
  • Kiedyś kobiety z pewnością przejmą władzę nad światem. Mężczyznom zależy wyłącznie na wywoływaniu wojen i popisywaniu się jeden przed drugim. Zaczynam myśleć, że większość z nich nie wyrasta ponad poziom 12-latka. (…) Mężczyźni są jak rośliny – trzeba je bez przerwy ogławiać, bo inaczej wszystko pójdzie w nasienie. To smutny fakt, ale przekonałam się na własnej skórze. Mężczyzna bez pilnującej go kobiety traci cały swój polot…

Smażone zielone pomidory (1987) edytuj

(ang. Fried Green Tomatoes at the Whistle Stop Cafe, tłum. Aldona Biała)

  • Ci, którzy cierpią, mówią najmniej.
  • Kiedyś mieli takiego szopa pracza, którego nazwali Herbatnik. Całymi godzinami mogli patrzeć, jak usiłuje wyprać krakersa. Stawiali na podwórku małą patelnie z wodą, potem dawali mu krakersa, a on prał krakersa za krakersem i za każdym razem się dziwił, że herbatnik znika. Patrzył wtedy na swoje maleńkie łapki i był taki zdziwiony. Nie mógł zrozumieć co się dzieje z krakersem. Większość życia spędził na praniu krakersów. Prał tez ciasteczka, ale to już nie było takie śmieszne… Kiedyś wyprał nawet wafelek od loda.
  • Ona żyje na tym świecie, ale w nim nie przebywa.
  • Przeszłam swoje, a za każdym razem bolało równie silnie jak poprzednio. Zdarzało się, że się zastanawiałam, dlaczego dobry Bóg dał mi tak ciężki krzyż do dźwigania – do tego stopnia, że myślałam, że nie wytrzymam już ani dnia dłużej. Ale Pan daje ci tylko tyle, ile możesz znieść – nie więcej… i mówi ci tak: Nie można zatrzymywać się nad smutkiem, to cię wpędzi w chorobę szybciej niż cokolwiek innego.
  • Wiesz, serce może pękać, ale i tak bije dalej.

Wciąż o tobie śnię edytuj

(ang. I Still Dream About You; tłum. Wojciech Szypuła)

  • – Masz pojęcie jak będzie wyglądał świat za 50 lat? Starsze panie będą siedzieć przy stoliku, by zagrać sobie w brydża i wszystkie będą miały tatuaże na pulchnych rękach. Boże święty! Kto by chciał mieć wytatuowaną babcię?! – Ethel zapaliła papierosa i westchnęła ciężko. – A ja przecież pamiętam czasy, gdy chłopcy nosili się schludnie. A dziś wszyscy chcą wyglądać niechlujnie. To przez Policjantów z Miami. Odkąd puścili ten serial, mężczyźni przestali się golić! Jak Boga kocham, ludzie są tacy głupi… Coś się robi modne i nagle wszyscy to robią! Gdzie się podział indywidualizm? Wcale bym się nie zdziwiła, gdyby najpierw w telewizji przebojem okazał się jakiś program o naturystach, a następnego dnia cała Ameryka przestała nosić ubrania!
  • Mówi się, że zazdrość to rozżarzony węgielek z piekła rodem…
  • Nie mam czasu być nieszczęśliwa. Życie to świetna zabawa.
  • Problemem nie jest to, co wy jecie, tylko to, co was zżera.
  • Szczęściem należy się dzielić – tylko wtedy wraca do ciebie.
  • Szczęściu zawsze trzeba pomagać.
  • (…) teoria była prosta: ze światem wszystko jest w porządku – to ludzie są nienormalni. Nigdy niczego się nie uczą, tylko w kółko powtarzają te same kretyńskie błędy. Zwierzęta są okej, ale ludzie… Ludzie to idioci! Ona przecież musiała być idiotką, żeby wyjść za Earla!
  • Teraz komicy prześcigają się w tym, który bardziej bluźnie. Nikt już w telewizji nie ma cienia klasy – nie może mieć, bo pożarliby go żywcem. Dzisiaj chodzi o to, żeby wszystkich wytaplać w rynsztoku. – Gdzie się podziali ludzie, którzy umieją się zachować jak damy i dżentelmeni? – spytała kotów, ale koty też nie miały pojęcia…
  • W całym wszechświecie nie ma dość mroku, by przyćmić światło świecy!
  • Zgoda, życie nie zawsze jest fajne i cudowne, ale co to za różnica, czy serwetki są poskładane jak trzeba, a stół należycie nakryty? Kogo to obchodzi?

Witaj na świecie, maleńka! edytuj

(ang. Welcome to the World, Baby Girl!; tłum. Aldona Możdżyńska)

  • Jestem jak ten pies, którego bito zbyt mocno i zbyt często. Już nie ufam żadnej ludzkiej istocie.
  • Nigdy nie brałam pod uwagę tego, że mogłabym nie wierzyć. Nigdy nie kwestionowałam swojej wiary. Myślę, że wiara jest jak matma: niektórzy od razu ją łapią, a inni strasznie się z nią męczą.
  • Nie chciała się od nikogo uzależniać. Zawsze sama się troszczyła o siebie, nie chciała nikogo potrzebować, nie chciała, by ktoś potrzebował jej.
  • Nie możemy cofnąć się w czasie i zmienić przeszłości. Możemy tylko postarać się, żeby teraźniejszość była jak najprzyjemniejsza.