Clive Barker
amerykański pisarz horrorów
Clive Barker (ur. 1952) – angielski malarz, ilustrator, scenarzysta i prozaik, autor horrorów.
Potępieńcza gra
edytuj- Azyl, (...), to zdradliwe słowo. Przy jednym oddechu oznacza sanktuarium, miejsce schronienia, bezpieczną przystań. Przy następnym jego znaczenie zapętla się: azyl staje się przytułkiem, zakładem dla obłąkanych, dziurą, w której zagrzebują się złamane umysły.
- Bycie sobą zaprowadziło go donikąd. Może fikcja poprawi jego notowania.
- Zobacz też: fikcja
- Czegóż to człowiek, gdy poniżenie jątrzy się w nim jak rana, nie wymyśli, by odpłacić za doznaną przemoc?
- Doświadczenie składa się z nieskończonych dwuznaczności – motywów, uczuć, przyczyny i skutku (...).
- Niełatwo o miłość, (...); bez względu więc na to, jaki kształt przybierze, jest rzeczą rozsądną ją uszanować.
- Obojętność to najlepsze lekarstwo. Gdy raz się przyznasz do porażki, życie staje się jak puchowa pierzyna.
- Piekło jest dla tych, którzy się zaparli;
Plon zbiorą z tego, co sami zasiali,
Dryfować będą po Jeziorze Pustki
I Las Nicości przewędrują cały,
Tęskniąc do materii.
- Prędzej czy później, bez względu na to, jak dojrzałe byłoby ciało, jak wspaniała twarz, ile obiecywałoby bogactwo, władza czy wiara, prowadzono człowieka do stołu uginającego się pod ciężarem jego własnych odchodów i zmuszano, nawet jeśli instynkt buntował się przeciw temu, do ich zjedzenia.
- Strach mógłby napędzać świat, gdyby tylko dobrze naoliwić tryby.
- Te rzeczy, w które wierzymy, będąc dziećmi, nigdy nas nie opuszczają, prawda? Po prostu czekają, aż czas zatoczy koło, a my ponownie zaczniemy w nie wierzyć.(...) Wydaje nam się, że się przemieszczamy, że stajemy się silniejsi, mądrzejsi, ale cały czas stoimy na tym samym spłachetku ziemi.
- Wojna zmienia reguły, wedle których żyjemy. Nagle okazuje się, że nienawidzić jest dobrze, że dobrze jest przyklasnąć zniszczeniu. Ludzie mogą pokazać swoje prawdziwe ja...
- (...) wszystko, co ma na tym świecie jakąś wartość, jest w bardzo szczególny sposób sobą. Celebrujemy niepowtarzalność wyglądu, istnienia i zakładamy – (...) – że pewna część tej indywidualności trwa wiecznie, choćby tylko tylko w pamięci ludzi, którzy się z nią zetknęli.
- Żadna otchłań nie jest dość głęboka.