Carl Rogers

psycholog i psychoterapeuta amerykański

Carl Rogers (1902–1987) – amerykański psycholog i psychoterapeuta.

  • Tylko ten jest wykształcony, kto nauczył się, jak się uczyć; kto nauczył się, jak przystosować się i zmieniać.
    • Źródło: Bolesław Niemierko, Ocenianie szkolne bez tajemnic, WSiP, 2002, s. 26.

O Carlu Rogersie

edytuj
  • Pomimo swojej niechęci do utrwalonych doktryn Rogers jest doskonałym przykładem kogoś, kto twardo trzyma się utrwalonego dogmatu, że współczesna wiedza uczyniła chrześcijaństwo i inne tradycje religijne nieodwołalnie przestarzałymi. Bezpośrednią konsekwencją tej doktryny jest przekonanie, sztywno podtrzymywane przez większość środowisk uniwersyteckich, zwłaszcza przez przedstawicieli nauk społecznych, że myśląca osoba wierząca wcześniej czy później musi odejść od wiary.
    • Autor: Paul Vitz, Psychologia jako religia, tłum. Piotr Olaf Żylicz, Łukasz Nowak, wyd. Oficyna Wydawnicza Logos, Warszawa 2002, ISBN 838694112X, s. 129.
  • Rogers opisuje teorię „ja” i grupy spotkaniowe jako radykalne, ale tak łatwe zaakceptowanie ich przez miliony ludzi czyni to twierdzenie pustym. Selfizm jest w rzeczywistości filozofią konsumpcji, idealnie dostosowaną do tych, którzy mają pieniądze i wolny czas. Odpowiada zwłaszcza osobom będącym konsumentami usług związanych z podróżami, kuchnią i modą.
    • Autor: Paul Vitz, Psychologia jako religia, op. cit., s. 111.
  • W pewnym wywiadzie zapytano Rogersa, czy chciałby, żeby rodzice dowiedzieli się o jego wkładzie w psychologię, jeżeli mógłby się z nimi porozumieć. Odparł, że nie może sobie wyobrazić rozmowy z matką o czymkolwiek znaczącym, ponieważ jest pewien, że od razu wypowiedziałaby jakiś negatywny sąd.
    • Autor: Gerald Corey, Teoria i praktyka poradnictwa i psychoterapii, op. cit., s. 233.
  • Znamienne jest to, iż Rogers postrzega ostatnie zmiany stosunków międzyludzkich jako postępowe. Przytacza, nie bez entuzjazmu, swoje przypuszczenia, że do roku 2000 nastąpi w pełni skomputeryzowane dobieranie par, seks prawie zupełnie utraci prokreacyjną funkcję (to, że seksualność człowieka ma istotne znaczenie duchowe i religijne, nie jest nawet wspomniane), a skuteczne, długoterminowe techniki kontroli urodzeń będą powszechnie stosowane. Skutkiem tego trwała niepłodność nastolatków na równi z nietrwałymi związkami małżeńskimi staną się powszechne.
    • Autor: Paul Vitz, Psychologia jako religia, op. cit., s. 112.