Batalista
Batalista (hiszp. El pintor de batallas) – książka z 2006 roku, której autorem jest Arturo Pérez-Reverte. Cytaty za: Muza, Warszawa 2007; tłumaczenie – Joanna Karasek.
- Bardzo trudno jest się pogodzić z tym (…), że świat nie ma uczuć, że natura jest bezlitosna. Dawniej naukowcy uznawali wszechświat za zagadkę, którą można rozwiązać przy użyciu właściwego kodu, jakby był zapisem hieroglificznym pozostawionym przez Boga.
- Postać: Andres Falques
- Źródło: s. 103.
- Chciałabym napisać powieść albo nakręcić film o templariuszu i jego zabitych przyjaciołach, o zakochanym samuraju, o rosyjskim hrabi, który pije jak smok i gra jak opętany w Monte Carlo, a potem zostaje portierem w Le Grand Velfour – ale brakuje mi talentu. No to patrzę. Robię zdjęcia.
- Postać: Olvido
- Źródło: s. 78.
- Chodzi o to, że kiedy wszystko płonie, odczuwamy ulgę, wiedząc, że w ruinach świata nie płoną nasi bliscy.
- Postać: Ivo Markovič
- Źródło: s. 45.
- Ciekawa jest historia ewolucji człowieka (…) ryba, krokodyl, morderca, a pomiędzy każdym z etapów jego własne zwłoki. Dzisiejsze dzieci to przyszli kaci.
- Postać: Andres Falques
- Źródło: s. 43.
- Czas nie płynie na próżno. Człowiek myśli i myśli.
- Postać: Ivo Markovič
- Źródło: s. 37.
- – Czy wie pan już, dlaczego istoty ludzkie torturują i zabijają przedstawicieli swojego gatunku? Przez te trzydzieści lat fotografowania znalazł pan odpowiedź?
– Nie trzeba do tego trzydziestu lat. Każdy, kto się zastanowi, zna odpowiedź. Człowiek torturuje i zabija innych dlatego, że taki jest. Lubi to.
– Człowiek człowiekowi wilkiem, jak mówią filozofowie?
– Niech pan nie obraża wilków. Są przyzwoitymi zabójcami: zabijają, żeby żyć.(…)
– A jaka jest, pańskim zdaniem, przyczyna tego, że człowiek lubi zabijać i torturować?
– Podejrzewam, że to sprawa inteligencji.
– Ciekawe!
– Prymitywne, rzetelne okrucieństwo nie jest właściwie okrucieństwem. Żeby nim było naprawdę, wymaga wyrachowania. Inteligencji, jak powiedziałem.- Postać: Ivo Markovič i Andres Falques
- Źródło: s. 89–90.
- Fotografia jako sztuka to niebezpieczny teren: nasze czasy wolą obraz od rzeczywistości, kopie od oryginałów, pozory od prawdy; wolą, żebym ja, w strojach od najlepszych projektantów, kradła pomysły Sashy Ston’e albo zdania Feuerbacha.
- Postać: Olvido
- Źródło: s. 158.
- Horror czai się wszędzie, domagając się ofiar i dziesięcin, gotów poderżnąć gardło Euklidesowi ostrzem chaosu!
- Postać: Andres Falques
- Źródło: s. 109.
- Im bardziej wszystko jest oczywiste, tym mniej sensu wydaje się mieć.
- Postać: Andres Falques
- Źródło: s. 248.
- Impertynencja nie poddaje się zwykłej, grzecznej odmowie.
- Źródło: s. 22.
- Jak utrzymują teoretycy sztuki, fotografia ukazuje to, czym malarstwo nie musi się już więcej zajmować.
- Źródło: s. 41.
- Jestem zwykłą turystką katastrof, zadowoloną ze swojego losu, jeżdżę z aparatem fotograficznym, który jest pretekstem, żebym mogła czuć się żywa, jak kiedyś, w czasach, kiedy każdy człowiek nosił cień przyklejony do swoich stóp.
- Postać: Olvido
- Źródło: s. 78–79.
- Jesteśmy wytworem (…) tajemnych reguł władających przypadkiem: począwszy od symetrii wszechświata, a skończywszy na chwili, kiedy przechodzimy przez salę muzealną.
- Postać: Andres Falques
- Źródło: s. 67.
- Jesteśmy źli i nie możemy tego uniknąć. Takie są reguły gry. Wysoka inteligencja sprawia, że nasze okrucieństwo jest doskonalsze i bardziej pociągające… Człowiek rodzi się drapieżnikiem, jak większość zwierząt. To nieodparty instynkt. Wracając do terminologii naukowej, to cechy stabilne człowieka. Ale w odróżnieniu od reszty zwierząt, skomplikowana inteligencja skłania nas do zagarniania dóbr, luksusów, kobiet, mężczyzn, przyjemności, zaszczytów…Popęd ten jest przyczyną naszej zawiści, frustracji, żalu. Przez niego stajemy się jeszcze bardziej tym, czym jesteśmy.
- Postać: Andres Falques
- Źródło: s. 91.
- Jeśli coś się zrobiło, nie można temu zaradzić, ani tego zmienić. Pozostaje tylko zapłacić za to. Odpokutować.
- Postać: Ivo Markovič
- Źródło: s. 223.
- Każda chwila to mieszanka sytuacji możliwych i niemożliwych, pęknięć przewidzianych od prapoczątku w temperaturze trzech miliardów stopni w skali Kelvina, umiejscowionego między czternastą sekundą i trzecią minutą po wielkim Big Bang, początku całej serii precyzyjnych przypadków, które tworzą człowieka i zabijają go. Pijani Bogowie grający w karty, olimpijskie żarty, zbłąkany meteoryt średnicy zaledwie dziesięciu kilometrów, który uderzył w Ziemię i unicestwił wszystkie zwierzęta o wadze większej niż dwadzieścia pięć kilogramów, otworzył drogę ssakom, wówczas drobnym i lękliwym, które sześćdziesiąt pięć milionów lat później skończą jako homo sapiens, homo ludens, homo occisor.
- Źródło: s. 109.
- Każdy człowiek ma w sobie niesamowitą ilość krwi. Ludzie przelewają ją przez wieki i nigdy nie przestaje płynąć.
- Źródło: s. 43.
- Kiedy jakaś klęska przenosi człowieka do naturalnego chaosu, z którego się wywodzi, cały ten blichtr cywilizacji rozpada się w tysiąc kawałków, a człowiek staje się tym, kim był kiedyś albo kim był zawsze: kompletnym sukinsynem. (…) Podejrzewam (…) że nic nie może zmienić natury ludzkiej. Nie da się na zawsze utrzymać jej pod kontrolą.
- Postać: Andres Falques
- Źródło: s. 95–96.
- Kiedy mamy do czynienia z przemocą, wszelką przemocą, każdy kto jest jej poddany, staje się przedmiotem, kawałkiem zwierzęcego mięsa. Myślę, że pan się z tym zgodzi.
- Postać: Andres Falques
- Źródło: s. 224.
- Kiedy ludzie rozwiedli się z naturą, utracili zdolność znajdowania pocieszenia w obliczu koszmaru, który czyha na każdego z nas. Im uważniej obserwujemy, tym mniej sensu widzimy we wszystkim i tym bardziej czujemy się bezbronni.
- Źródło: s. 102.
- Kiedy proces raz się rozpocznie, sieć nieuniknionych przypadków i zbiegów okoliczności staje się zbyt skomplikowana. Prawda?
- Postać: Ivo Markovič
- Źródło: s. 175.
- Kwiaty rosną niewzruszone i pewne siebie. (…) Delikatność i kruchość to cechy ludzi.
- Postać: Olvido
- Źródło: s. 147.
- Ma pan rację, Jeśli idzie o reguły i pręgi tygrysa, i ukryte symetrie, które ukazują się nagle, a człowiek zdaje sobie sprawę, że zawsze tam były, gotowe, żeby nas zaskoczyć. I jest prawdą, że każdy drobiazg może zmienić życie, na przykład droga, na którą się nie wchodzi, albo wchodzi za późno z powodu rozmowy, papierosa, wspomnienia.
- Postać: Ivo Markovič
- Źródło: s. 171.
- My, ludzie, (…) jesteśmy krwiożerczymi bestiami. Nasza pomysłowość w tworzeniu makabry nie zna granic.
- Postać: Ivo Markovič
- Źródło: s. 49.
- My, ludzie wykształceni (…) mamy prosty sposób, by każdego uwieść: zawsze mówimy o tym, co dla rozmówcy interesujące.
- Postać: Olvido
- Źródło: s. 72.
- Nad słowami sztuka i artysta ciążą wieki nagromadzonych łgarstw.
- Postać: Olvido
- Źródło: s. 156.
- Na starych zdjęciach miasta wydają się pustymi scenografiami, gdzie istoty ludzkie i zwierzęta są jedynie poruszonymi zjawami, niewyraźnymi widmami, jakże podobnymi do tych, które pojawiły się na późniejszej fotografii, zrobionej w Hiroszimie 6 sierpnia 1945 roku: odbity na murze ślad człowieka i schodów, spalonych wybuchem bomby atomowej.
- Postać: Andres Falques
- Źródło: s. 240.
- Nawet najbardziej niewinne jabłko może sugerować prawdziwy labirynt, z nicią Ariadny w środku, skręconą jak robak.
- Postać:
- Źródło: s. 231.
- Nic nie będzie naprawdę tym, czym jest w rzeczywistości, dopóki pozbawiony sentymentów wszechświat nie obudzi się jak śpiące zwierzę: napręży łapy, żeby rozruszać kości Ziemi, ziewnie i postawi kilka przypadkowych kroków. Rozumiesz? Oczywiście, że rozumiesz. Wreszcie pojęłam. To sprawa geologicznej amoralności. Chodzi o to, żeby fotografować użyteczną pewność naszej kruchości. Podpatrzeć kosmiczną ruletkę w dniu, kiedy przestanie działać mysz w komputerze, Archimedes zatriumfuje nad Szekspirem, a zdezorientowana ludzkość zacznie sprawdzać kieszenie i stwierdzi, że nie ma drobnych dla przewoźnika. Trzeba fotografować nie człowieka, ale jego ślad.
- Postać: Olvido
- Źródło: s. 160–161.
- Niepewność należy do gracza, a nie do reguł gry… Z nieskończonej liczby możliwych trajektorii pocisku tylko jedna zdarza się naprawdę. (…) Mikroskopijne źródło nieodwracalności.
- Postać: Andres Falques
- Źródło: s. 178.
- Nie starał się (…) kolekcjonować świata ani go wyjaśniać. Chciał tylko zrozumieć kod całego planu, klucz tego kryptogramu, dzięki któremu ból i rozpacz staną się możliwe do zniesienia. Od początku szukał takiego punktu, z którego można dostrzec, lub przynajmniej przeczuć w gmatwaninie linii prostych i krzywych, istnienie szachownicy, na której nabierają kształtu życie i śmierć, chaos i jego formy, chciał zobaczyć wojnę jako strukturę, jako pozbawiony ciała, widoczny szkielet gigantycznego, kosmicznego paradoksu.
- Opis: o Andresie Falquesie.
- Źródło: s. 18.
- Obraz jest tak nadużywany i manipulowany, że już dawno przestał znaczyć więcej niż tysiąc słów. (…) Jest za dużo zdjęć, nie sądzisz? Świat jest przesycony tymi cholernymi zdjęciami.
- Postać: Olvido
- Źródło: s. 77.
- Podobnie jak z hipotezą Godbacha: pewne rzeczy wiemy, chociaż nie potrafimy ich udowodnić.
- Postać: Andres Falques
- Źródło: s. 103.
- Podstawowym elementem mechaniki kwantowej jest założenie, iż człowiek stwarza rzeczywistość, kiedy ją obserwuje.
- Źródło: s. 112.
- Posiadała tez naturalną zdolność do neutralizowania podłości ludzi stojących niżej w hierarchii społecznej: tych skrywających pretensje pod pozorem służalczości, zgrzytających zębami i marzących o krwawych rewolucjach, jak i tych, którzy godzili się na swoją rolę z pełną rezygnacji godnością.
- Opis: o Olvido.
- Źródło: s. 72.
- Prawdziwa nowoczesna sztuka albo jest ulotna, albo w ogóle nie jest sztuką.
- Postać: Olvido
- Źródło: s. 81.
- Prawdziwe zasady nie mogą być linearne. W wygodnych systemach, jakimi nauka uspokajała nas przez wieki, niewielkie zmiany założeń początkowych nie miały wpływu na wynik, natomiast w systemach chaotycznych, kiedy zmieniają się warunki wyjściowe, wszystko idzie zupełnie innym tokiem. To odnosi się też do twoich wojen (…) A także do natury i całego życia: trzęsień ziemi, bakterii, bodźców, myśli. Żyjemy w interakcji z pogmatwanym pejzażem, jaki nas otacza.
- Postać: Andres Falques
- Źródło: s. 104.
- Prawda jest w przedmiotach, a nie w nas (…) Nas potrzebuje po to, żeby się ujawnić.
- Postać: Andres Falques
- Źródło: s. 242.
- Przecież wojna to nic innego, jak dramatyczne ekstrema życia… Nie ma w niej niczego, co nie istnieje w czasie pokoju, tyle że w mniejszych dawkach.
- Postać: Andres Falques
- Źródło: s. 173.
- Przypadkiem nazywamy naszą niewiedzę… Prawda?
- Postać: Ivo Markovič
- Źródło: s. 169.
- Ratowanie własnego życia wszędzie, a na wojnie w szczególności, jest dobrą szkołą. Skłania człowieka do zastanowienia się nad sobą i daje inny sposób patrzenia. Inny punkt widzenia. Greccy filozofowie mieli rację, twierdząc, że wojna jest matką wszechrzeczy. (…) Każdy dom może być schronieniem albo śmiertelną pułapką, rzeka – przeszkodą albo ratunkiem, okopy – ochroną albo grobem. A w nowoczesnej wojnie takie rozdźwięki stały się częstsze i bardziej prawdopodobne – dzięki lepszej technice większa jest mobilność i wyższe ryzyko.
- Postać: Andres Falques
- Źródło: s. 64.
- Spojrzenie niebezpiecznego myśliwego (…) Diana z kołczanem fotografa i kilkoma aparatami.
- Opis: Andres Falques o Olvido.
- Źródło: s. 69.
- Spojrzenie widza najpierw biegnie do Hektora i Andromachy, potem w naturalny sposób prześlizguje się na pole bitwy przez rycerzy walczących pod obojętnym wulkanem i po przemknięciu po zniszczeniach wojennych zatrzymuje się na dziecku zabitym i na dziecku żywym, z których to drugie jest ofiarą i przyszłym katem samego siebie – tylko martwe dzieci nie będą jutro katami.
- Postać: Andres Falques
- Źródło: s. 229.
- Stworzona przez ludzi technika wpływa na pejzaż, zmienia go, kurczy, zabudowuje i burzy, zależnie od chwilowych warunków. W ten sposób docieramy, po środkach zapobiegawczych i środkach rażenia (…) do trzeciego rodzaju broni: środków przekazu. Nadszedł koniec powszechnie uznanej iluzji ich aseptycznej i niewinnej roli. W czasach sieci informatycznych, satelitów i globalizacji nazwanie jest tym, co różnicuje terytoria i toczące się na nich życie ludzi. Tym, co zabija, jest wskazanie palcem: most umieszczony na monitorze inteligentnej bomby, wiadomość o wzroście lub spadku notowań giełdowych podana o tej samej poprzez wszystkie dzienniki telewizyjne świata.
- Postać: Andres Falques
- Źródło: s. 65.
- Światem i każdym wydarzeniem rządzi tajemna sieć, bo nic nie jest niewinne i wszystko ma swoje konsekwencje.
- Źródło: s. 44.
- Świat nigdy nie wiedział tak dużo o sobie samym i o swojej naturze, ale cała ta wiedza do niczego mu nie służy. Zawsze zdarzało się tsunami. (…) Człowiek używa zasłon dymnych i eufemizmów, żeby zaprzeczyć istnieniu prawa natury. I zanegować charakterystyczną dla siebie podłość. A każde przebudzenie kosztuje go dwieście ludzkich istnień w spadającym samolocie, albo dwieście tysięcy zabitych wskutek tsunami, albo milion – w wojnie domowej.
- Postać: Andres Falques
- Źródło: s. 173–174.
- Teraz jest bardzo łatwo zmusić aparat fotograficzny do kłamstwa. Dziś wszystkie zdjęcia pokazujące ludzi albo kłamią, albo są podejrzane. Przestały być świadectwem, stanowią część otaczającej nas scenografii.
- Źródło: s. 16.
- Teraz nikt prawdę nie patrzy na innych, W oczy.
- Postać: Andres Falques
- Źródło: s. 119.
- To jest tu, pod skórą (…) Zapisane w naszych genach… Tylko sztuczne zasady, kultura, polor cywilizacyjny strzegą człowieka przed nim samym. Normy społeczne, prawa. Strach przed karą.
- Postać: Andres Falques
- Źródło: s. 95.
- Ukryte zagadki mówią między sobą, a my ich nie rozumiemy.
- Postać: Olvido
- Źródło: s. 151.
- W chaosie występują skróty doskonale proste, wiodące do konkretnych punktów w czasie i przestrzeni.
- Źródło: s. 42.
- Wojna podsuwa takie miejsca, sceny, twarze, które stają się obowiązkowym obiektem zdjęć, jak Paryż, Tadż Mahal czy Most Brooklyński, w innym porządku świata: dziewięciu z każdej dziesiątki fotografów nowo przybyłych na wojnę nie wychodzi poza rutynę przy poszukiwaniu tej migawki, dzięki której dostaną się do ekskluzywnego klubu turystów makabry.
- Źródło: s. 17.
- Wojna – pozorny chaos – jest odzwierciedleniem życia.
- Źródło: s. 14.
- – W pewnym sensie tragedia uspokaja bardziej niż farsa, zgodzi się pan ze mną? Istnieją tez krótkotrwałe środki uśmierzające. Przy odrobinie szczęścia da się z nimi wytrzymać. A jeśli odpowiednio je dawkować, mogą wystarczyć do samego końca.
– Na przykład?
–Przenikliwość, duma, kultura… Śmiech… Nie wiem. Takie rzeczy.- Postać: Andres Falques i Ivo Markovič
- Źródło: s. 248.
- Wreszcie wyraził to, co przez całe życie badał przez wizjer aparatu w platońskiej jaskini siatkówki oka.
- Opis: o Andresie Falquesie.
- Źródło: s. 241.
- Współczesna fotografia, z powodu doskonałości technicznej jest do tego stopnia obiektywna i dokładna, że często staje się fałszywa – słynne zdjęcie Roberta Capy z plaży w Omaha zawdzięczają swą intensywność dramatyczną błędowi popełnionemu w laboratorium podczas procesu wywoływania.
- Postać: Andres Falques
- Źródło: s. 62.
- Wszyscy należymy do tego potwora, który ustawia nas na szachownicy.
- Postać: Andres Falques
- Źródło: s. 248.
- Za każdym razem zrzucam starą skórę, jak zmęczony wąż.
- Postać: Olvido
- Źródło: s. 244.
- Zawsze starałem się być obserwatorem. Obcym, obojętnym widzem.
- Postać: Andres Falques
- Źródło: s. 112.
- Żeby nosić tylko to, co koniecznie trzeba mieć przy sobie, bo wtedy można chodzić, biec, przeżyć, zatrzasnąć drzwi przed tym wszystkim, co zbędne.
- Źródło: s. 244.
- Życie tym, czym naprawdę jest: ryzykowną podróżą do śmierci i do nicości.
- Źródło: s. 18.