Alvaro Rafael Saravia – major armii Salwadoru, bliski współpracownik Roberta D’Aubuissona, współodpowiedzialny za zabójstwo arcybiskupa Oscara Romero w 1980.

  • Wciąż widzą we mnie Hitlera.
    • Opis: o swoich dzieciach, z którymi nie ma kontaktów od dziesięciu lat.
    • Źródło: Szymon Hołownia, Last minute. 24 h chrześcijaństwa na świecie, Wydawnictwo Znak, Kraków 2012, s. 97.
    • Zobacz też: Adolf Hitler

O Alvaro Saravii edytuj

  • (…) uciekł do Stanów, gdzie budzący postrach dumny major, były pilot, człowiek, który w przypływie furii był w stanie zastrzelić niezdarnego dentystę, pracował jako dostawca pizzy, prowadził komis samochodowy. W 2004 roku amerykański sąd zaocznie skazał go za morderstwo arcybiskupa i nakazał wypłacić dziesięć milionów dolarów odszkodowania jego bliskim. Major Saravia natychmiast uciekł do jednego z krajów Ameryki Środkowej, gdzie wytropił go [Carlos] Dada. Dziś to wycieńczony, wygłodzony stary człowiek najmujący się do prac rolnych, żyjący w warunkach, które Dada opisuje tak plastycznie, że trudno powstrzymać odruch wymiotny. Otoczony zdemoralizowanymi wieśniakami, których jedynym sposobem na życie jest ukraść lub zabić. Prosi, by kupić mu dwa hamburgery, żeby miał co jeść także jutro, nie szkodzi, że się zepsują, on je tylko zepsute rzeczy. Dada przyszedł nie po to, by przynieść mu pocieszenie, ale by nagrać spowiedź mordercy, Saravia błaga go jednak, by zobaczył w nim człowieka. Uniwersalny mechanizm zła – ostatnią ofiarą zabójcy jest zawsze on sam. Próbuje niezdarnie zapozować do zdjęcia. Jest w pełni świadom, że umiera na raty w świecie, o który walczył, opartym na chciwości, nienawiści i przemocy. Od dziesięciu lat nie ma kontaktu z dziećmi (…).
    • Autor: Szymon Hołownia, Last minute. 24 h chrześcijaństwa na świecie, op. cit., s. 97.