Łopiennik – szczyt górski w Bieszczadach Zachodnich, stanowiący kulminację Pasma Łopiennika i Durnej.

  • Mój ojciec miał dobrą perspektywę ze sobą, przez którą po kolei patrzyliśmy w tę kotlinę, otoczoną wieńcem gór, a którą dawnemi czasy nazywano Ziemią Sanocką – i dawał nam wyjaśnienia. Zamek Leski widzieliśmy jak na dłoni, obok niego kawałek Sanu, dalej Sanok, a jeszcze dalej jakieś inne gniazdeczko, może Brzozów albo też Dynów.
Łopiennik
  • Nazajutrz po rannem śniadaniu wyprawiliśmy się na Łopiennik. Było nas siedmiu czy ośmiu, wszyscy jechaliśmy na koniach, ja na kucu huculskim. (…). O zachodzie słońca przyjechaliśmy do samego podnóża tej góry i tam rozłożyliśmy się obozem. Wieczorem nałożono ogromny ogień z drzew szpilkowych i jałowcowych gałęzi, których ożywiający zapach jeszcze dziś mi się przypomina. Noc przepędziliśmy w szałasach, których nam odstąpili owczarze. Nazajutrz, na dobrą godzinę przed świtem, wstaliśmy, a owczarze poprowadzili nas dalszymi, lecz za to nie za bardzo stromymi ścieżkami na sam szczyt Łopiennika.
  • (…) potem Pol zabrał głos i wskazywał nam i opowiadał, gdzie leżą i jak wyglądają wszystkie ziemie Rzeczypospolitej Polskiej. (…) pokazywał, gdzie leży Kraków (…), Kruszwica, Gopło i katedra Gnieźnieńska, gdzie Warmija, jego ziemia rodzinna, gdzie się rozlega piaszczyste Mazowsze i jak Pomorze uderzają fale morza bursztynowego, gdzie Litwa drzemie w lasach odwiecznych, gdzie Pińsk się topi w moczarach i kędy Kudak strzegł swego czasu kresów naszej Ojczyzny. Były to pierwsze nuty do „Pieśni o ziemi naszej”, z którą Pol już się nosił od roku.
    • Autor: Zygmunt Kaczkowski
    • Opis: o wycieczce na Łopiennik w 1833. Mniej obszerny fragment umieszczony był na tablicy, która wmurowana na Łopienniku, znajdowała się tam jeszcze w latach 90:
      Pol zabrał głos i wskazywał nam i opowiadał, gdzie leżą i jak wyglądają wszystkie ziemie Rzeczypospolitej Polskiej. Były to pierwsze nuty do „Pieśni o ziemi naszej”.