Tadeusz Szymków

polski aktor

Tadeusz Szymków (1958–2009) – polski aktor.

  • (...) aktorstwo filmowe polega na tym, że oprócz wyuczenia się tekstu trzeba jeszcze przeprowadzić siebie przez film, rozłożyć akcenty. Z kolei gra w telenowelach mnie osobiście kojarzy się z pokazywaniem swojej twarzy na ekranie. Aktorstwo filmowe stoi jednak o piętro wyżej. Grając w taśmowym serialu, trudno też się aktorsko rozwinąć, za to nabiera się pewnych manier, które nawet mogą przeszkadzać, kiedy się trafi do filmu fabularnego.
  • Cenię sobie pracę z Władkiem Pasikowskim na planie Gliny, Policjantów Łukasza Wylężałka, Ekstradycję 3 Wojtka Wójcika. To, że teraz po tych występach ktoś się do mnie uśmiechnie, o coś zapyta, to jest miłe.
  • (...) jeśli ktoś ma do powiedzenia coś w wieku 105 lat, to nie jest istotne. Wiek nie ma znaczenia.
    • Opis: na temat debiutów osób w średnim wieku.
    • Źródło: Wywiad, 2008
  • Na wsi pięknie się odczuwa zmiany pór roku (...).
  • Najistotniejsze jest, żeby polskie kino odzyskało formę europejską, żebyśmy zdobywali nagrody na festiwalach, bo ostatnio się nie liczymy. Chciałbym żebyśmy mieli pięć filmów rocznie, które zdobyłyby nagrody na wszystkich liczących się festiwalach.
  • Nie był to wybór do końca planowany, gdyż najpierw zdawałem na kulturoznawstwo do Opola. Potem dowiedziałem się z gazety, że otwierają szkołę teatralną we Wrocławiu i postanowiłem tam spróbować swoich sił. Nie wiem, czy był to świadomy wybór; na pewno fascynacja. Teraz, po tylu latach pracy, mogę powiedzieć, że nie żałuję swojej decyzji. Choć przyznam: gdybym miał zacząć od początku jeszcze raz, to wybrałbym inne studia – operatorskie.
  • Nieżyjący już Grzegorzewski właściwie wychował mnie jako aktora, bez oporów mógłbym powiedzieć, że był moim mistrzem.
  • (...) teatr straszliwie człowieka pochłania, potem go miele i wypluwa. Teatr daje ogromną satysfakcję artystyczną. Czasami.
  • Uważam, że nie wolno kalkulować. Zawsze należy robić film dla ludzi.
  • W tej chwili mam 50 lat, ale nikt mi nie daje takiego wieku. Czuję się znakomicie fizycznie, świetnie psychicznie – momentami – i tak sobie myślę, że mam ogromny optymizm, być może stąd wynika taki odbiór mojej osoby. Uważam, że w ogóle warto uśmiechać się w życiu, nawet do siebie – już pomijam ten zawód.(...) a niech będzie we mnie ukryty ten Piotruś Pan! Dopóki on jest, mogę zrobić coś ciekawego.
  • Widz polski jest bardzo wykształcony, bo w tej chwili ogląda filmy z całego świata, dlatego poprzeczka musi być bardzo wysoka.

Zobacz też: