Nad Niemnem

powieść Elizy Orzeszkowej

Nad Niemnem – pozytywistyczna powieść polskiej pisarki Elizy Orzeszkowej.

  • Bywają i insze wiatry, nie te, co w polu świszczą, ale te, co przez drogę życia człowieka przelatują...
  • Chłopami być czy panami, to za jedno; ale w bydło obrócić się to smętnie i tęskno...
  • Co tam! Ja panience powiem, że nie trzeba nadmiar troskać się i smęcić. Są na świecie złe ludzie, są i dobre. Podczas smętno bywa, a podczas może być i wesoło. Najgorsza to jest rzecz, kiedy człowiek nic nie robi, a tylko o swoich biedach myśli!
  • Co, kto miłuje, to i we śnie czuje.
  • – Filozofka! – syknął – rezonuje, waży, rozważa, rozróżnia...
    – Nie – odpowiedziała – o filozofii dokładnego wyobrażenia nawet nie mam. A za zdolność do rezonowania i rozróżniania pozorów z prawdą tobie, kuzynie, obowiązaną jestem... Ze zdumieniem i niedowierzaniem patrzał na nią.
    – Ależ to być nie może, abyś ty, Justyno, tak ognista niegdyś, poetyczna, zrobiła się nagle taką zimną, przesądną, poziomą! Nie! ty chcesz przemocą stłumić uczucia swoje! Dumną jesteś i przed samą sobą chcesz odegrać rolę bohaterki.
  • Głęboko trzeba kopać, aby wodę znaleźć, a tym bardziej człowieka, żebyś nie wiedzieć wiele lat z nim przebywał, jeszcze wszystkich skrytości jego nie rozpoznasz...
  • Jedno zachodzi, drugie wschodzi, a ze smętku, jak z kozła, ani wełny, ani mleka!
  • Każdy desperuje z początku, a potem i godzi się z takim losem, jaki mu Bóg czy diabeł nasyła.(...) Powiadam ci, że każdy z początku desperuje, a potem jak baran na rzeź spokojnie swoją drogą idzie.
  • Mężczyzno! puchu marny, ty wietrzna istoto!
  • Noc po dniu następuje, a dzień po nocy. Śmiech od płaczu smaczniejszy.
  • – Panno Justyno! – zaczął Jan – niech pani echu powie te imię, które dla pani najmilsze jest na świecie! Proszę, proszę, na wszystko proszę zawołać tego, kto dla pani miły!...(...)
    – Janku!
  • Przychodzi czasem chwila, w której z dna duszy ludzkiej podnosi się to, co natura na nim posiała i co czekało tylko promienia, powiewu, aby urość w kwiat, kłos albo strzałę. Promień ten, powiew może nie przybyć i wówczas człowiek kładzie się do mogiły samym sobą nie stawszy się nigdy.
  • Sto przyczyn na sto zamków zamknęło mu usta.
  • Szczęście wywyższa, szczęście poniża, wszystko na świecie czasowe i przemijające.
  • Szczęśliwe powodzenie, robi szkodliwe ubezpieczenie.
  • Tedy gorsze my niż zwierzęta: bo i między zwierzętami swój swego zna. Wilk wilka nie pożera i kruk krukowi oczów nie wydziobuje...
  • Ty pójdziesz górą, ty pójdziesz górą,
    A ja doliną;
    Ty zakwitniesz różą, ty zakwitniesz różą,
    A ja kaliną.

    Ty pójdziesz drogą, ty pójdziesz drogą,
    A ja łozami;
    Ty się zmyjesz wodą, ty się zmyjesz wodą,
    Ja mymi łzami...

    Ty jesteś panną, ty jesteś panną
    Przy wielkim dworze;
    A ja będę księdzem, a ja będę księdzem
    W białym klasztorze...

    A jak pomrzemy, a jak pomrzemy,
    Każemy sobie
    Złote litery, złote litery
    Wyryć na grobie...

    A kto tam pójdzie albo pojedzie,
    Przeczyta sobie:
    Złączona para, złączona para
    Leży w tym grobie!
  • W każdej fali powietrza światła, woni, w każdym kamyku przydrożnym i każdej trawie polnej, w liniach każdego ludzkiego oblicza i westchnieniu każdej piersi ludzkiej tkwi cząstka duszy świata niewidzialnymi nićmi połączona z duszą artysty i w ruch ją wprawiać mogąca.
  • W życiu jednostek i narodów bywają momenty taką miarą nieszczęść napełnione, że nic już w nich więcej zmieścić się nie może.
  • (...) wszelakie charaktery wszelako bywają objawiane: u jednego pięknie, u drugiego brzydko... ale to jest forma, czyli powierzchowność i znikomość, a prawdziwy walor człowieka w tym, co on w środku ma...
  • Wszystko to jest doczesność i znikomość. Nie na takie roboty człowiek patrzył, a wniwecz poszły; nie takimi nadziejami karmił się, a najadł się trucizny... Każda rzecz na świecie jak woda przepływa, jak liść na drzewie żółknie i gnije...
  • Zawsze jest pora i widzieć i mówić prawdę.
  • Żaden człowiek sił swoich nie zna, dopóki ich w potrzebie...
Wikisource