Dybuk

zawładnięcie ciałem żywego człowieka przez ducha zmarłej osoby

Dybuk (hebr. ‏דבוק‎ dibuk dosł. „przylgnięcie”; jid. ‏דיבוק‎ dibek) – w mistycyzmie i folklorze żydowskim zjawisko zawładnięcia ciałem żywego człowieka przez ducha zmarłej osoby; także sam ten duch, dusza zmarłego.

  • – (…) kto to jest ten dybuk?
    – To jest taki trochę żydowski, a trochę ruski zły duch.
    – Rosyjski – chcieliście powiedzieć.
    – Taki rosyjski to on wcale chyba nie jest. On jest taki mało rosyjski.
    – Chcieliście może powiedzieć – małoruski, ukraiński?
    – O! Tak! Tak, proszę ja wie… wielebnego księdza. On jest ukraiński. Taki ukraińsko-żydowski.
    – A co on robi, ten zły duch? To pewnie jakiś pomocnik diabła, co tak jak diabeł – obiecuje i kłamie.
    – On jest pomocnik diabła, ale on mało obiecuje i mało kłamie.
    – Dlaczego?
    – A bo dybuk to jest taki zły duch, który za dużo siedział w człowieku, w rozmaitych ludziach. I on ma doświadczenie. I wie dobrze, że on nie umie dobrze kłamać.
Dybuk według Maurycego Liliena
  • Ostatecznie każdy człowiek ma swojego dybuka. Może nie każdy zdaje sobie z tego sprawę, ale wszyscy go mamy: w sobie, obok siebie…
    Żyć z dybukiem nie jest łatwo. Ale jeszcze trudniej bez niego.
  • – (…) Woli milczeć niż kłamać, bo wie, że nie umie dobrze kłamać. Jak to się stało?
    – A tak to się stało, że jak on się dużo razy wcieleśniał, to on zrozumiał, że człowiek to nie musi być taki głupi, żeby uwierzyć we wszystko, co on kłamie.
    – To jest bardzo ciekawe. Można powiedzieć, że on poprzez swoje wcielenie jakoś się udoskonalił. A ogólnie to się przyjmuje w religiach, że udoskonalenie łączy się z uduchowieniem, a nie z wcieleniem, czyli – jak pan mówi – z wcieleśnianiem się.
    – Ja to mówię wcieleśnianiem się, bo wcielenie dla mnie to tak, jakby się kto w cielę zamienił. A dybuk to wchodzi w człowieka, a nie w cielę.
    • Autor: Michał Strzemski, W okolicach synagogi, op. cit., s. 93–94.
    • Zobacz też: cielę

Zobacz też: